III Rajd Rowerowy im. L. Piątkowskiego za nami!

III Rajd Rowerowy im. L. Piątkowskiego za nami!

Tegoroczna edycja Rajdu Rowerowego im. Leona Piątkowskiego, organizowanego wspólnie przez MOSIR Bolesławiec oraz Muzeum Ceramiki, odbyła się w sobotę, 5. sierpnia. Patronem honorowym imprezy był Zenon Piątkowski, syn Leona Piątkowskiego - wybitnego bolesławieckiego regionalisty, krajoznawcy i prekursora turystyki pieszej, kajakowej oraz rowerowej, twórcy żółtego szlaku turystycznego dookoła Bolesławca, nazwanego później jego imieniem.


Pomimo deszczowego poranka i pesymistycznych prognoz pogody, na miejsce startu rajdu przy Punkcie Informacji Turystycznej w bolesławieckim rynku stawiło się przeszło 30 osób. O godz. 10.00 rowerzyści ruszyli w 30-kilometrową trasę południowym odcinkiem szlaku turystycznego im. L. Piątkowskiego. Oprócz aktywnego spędzenia wolnego czasu, rajd dawał także możliwość poznania interesujących miejsc, zabytków i pomników przyrody naszego regionu. W najciekawszych punktach trasy zaplanowano przystanki, na których można było wysłuchać krótkich opowieści historycznych wygłaszanych przez pracownika muzeum, Tadeusza Orawca. Uczestnicy otrzymali także karty zadań z formie quizu z fotografiami detali odwiedzanych obiektów, które należało odnaleźć „ w terenie”.
Na początek grupa udała się w stronę Kruszyna, a następnie ścieżką rowerową – do Warty Bolesławieckiej –by tam, przy kościele parafialnym pw. Narodzenia NMP, odwiedzić pierwszy przystanek. Uczestnicy mieli możliwość krótkiego zwiedzenia świątyni, w której ołtarzu głównym znajduje się obraz Madonny z Dzieciątkiem, zwanej także Matką Bożą Warciańską. Obraz namalowany został w 1821 r. przez pochodzącego z Dolnego Śląska twórcę Karla Josepha Raabe, pełniącego wówczas zaszczytną funkcję nadwornego malarza króla Saksonii. Ciekawostką jest, iż przed umieszczeniem wizerunku w świątyni, obraz poświęcił został poświęcony w Rzymie przez papieża Piusa VII.
Kolejną miejscowością na trasie były Wartowice – mała wieś, znana w Europie ze złóż piaskowca, wydobywanego w miejscowych kamieniołomach od XIV w. Z kamienia tego wznoszono przez stulecia najważniejsze budowle w regionie bolesławieckim, a od 4. ćwierci XIX w. wykorzystywano go także przy budowie i dekoracji licznych obiektów na Dolnym Śląsku i w innych częściach Niemiec, a także w Niderlandach, Rosji a nawet w Argentynie.
Następnym przystankiem rowerzystów biorących udział w rajdzie były Stare Jaroszowice. Tutaj pierwszy postój zorganizowano przy ruinach pięknego kościoła poewangelickiego pw. Trójcy Przenajświętszej, wzniesionego w l. 1842-1844 wg projektu bolesławieckiego budowniczego Friedricha Engelhardta Gansela. Kolejnym punktem wycieczki był gotycki kościół katolicki pw. Niepokalanego Poczęcia NMP, w którym zachowało się późnogotyckie kamienne sakramentarium oraz pozostałości malowideł ściennych z końca XV w. Ostatnim odwiedzonym przystankiem był XVI-wieczny krzyż pokutny z wyrytym motywem miecza jako narzędzia zbrodni. W Suszkach przewodnik zwrócił uwagę rajdowiczów na stojące na wzgórzu ruiny kamiennego korpusu XIX-wiecznego młyna w typie wiatraka holenderskiego, tj. zwieńczonego pierwotnie obracaną na łożysku drewnianą głowicą ze skrzydłami.
Niestety, z każdą godziną rajdu pogoda pogarszała się. Z tego powodu grupa zatrzymała się na krótko w Kraszowicach przy dębie szypułkowym „Alina” – pomniku przyrody, zinwentaryzowanym i nazwanym przez L. Piątkowskiego oraz przy gotyckim kościele filialnym pw. Św. Jadwigi, w którym znajduje się epitafium fundatora pobliskiego renesansowego pałacu - Valentina Ladislausa von Bibran Młodszego oraz epitafia i płyty nagrobne późniejszych właścicieli dóbr. Zmieniające się warunki pogodowe zmusiły ostatecznie grupę do podjęcia decyzji o skróceniu pierwotnej trasy i powrotu do Bolesławca drogą przez Otok i Rakowice.
Grupa rowerzystów, przemoczona lecz w świetnych humorach, dotarła na metę rajdu do Ośrodka Wypoczynkowo Sportowego przy ul. Spacerowej tuz po godz. 14.00. Na wszystkich czekał poczęstunek – kiełbaski z grilla oraz gorąca kawa i herbata. Ostatnim akcentem rajdu było podsumowanie imprezy i wręczenie wszystkim uczestnikom pamiątkowych znaczków i dyplomów, a także nagród ufundowanych przez organizatorów: akcesoriów rowerowych oraz publikacji książkowych i magnesów, wydanych przez Muzeum Ceramiki. Specjalnymi statuetkami zostali ponadto wyróżnieni najmłodszy i najstarszy uczestnik rajdu (kolejno 7 i 75 lat).
Termin tegorocznej, trzeciej już edycji rajdu nie został wybrany przypadkowo: dwa dni wcześniej, 3. sierpnia, minęła bowiem 70. rocznica zakończenia Kolarskiego Rajdu Dookoła Polski, którego współorganizatorem i kierownikiem był Leon Piątkowski. Rajd ów, przeprowadzony w okresie 06. lipca – 03. sierpnia 1952 r., był najprawdopodobniej pierwszą zrealizowaną z powodzeniem inicjatywą tego typu w Polsce. Ukończyło go 7 uczestników.
W czasie 28 dni przemierzyli dystans 2304 km, jadąc wzdłuż granic kraju, „odbijając” jedynie z Siemiatycz w kierunku Warszawy, do której przybyli na obchody Narodowego Święta Odrodzenia Polski w dniu 22. lipca. Podróżowali rowerami, dziś uznawanymi już za zabytkowe, o które sami musieli dbać i serwisować. Nocowali przeważnie w stodołach lub w stogach siana, żywność kupowali głównie u gospodarzy, gdyż sklepy były źle zaopatrzone. W czasie całej imprezy mogli liczyć tylko na siebie i własne zdolności organizacyjne, nie korzystali z żadnego zewnętrznego wsparcia logistycznego, czy technicznego, dlatego pionierska wyprawa, której kierownikiem był L. Piątkowski, powinna być dla wszystkich przykładem, że determinacja i konsekwencja są nieodzownymi elementami wyprawy po sukces.
(info: Muzeum Ceramiki)