Wybuchowe zajęcia

Wybuchowe zajęcia

 

 

Pododdziały z 1 batalionu czołgów spędziły na świętoszowskim Ośrodku Inżynieryjno – Saperskim. Trotyl, zapalnik, lont detonujący – te słowa z całą pewnością były najbardziej popularne podczas kilkugodzinnych zajęć.

Żołnierze kompanii dowodzenia i 3 kompanii czołgów realizowali szereg zagadnień. Do najważniejszych z nich można z całą pewnością zaliczyć między innymi sporządzanie zapalnika lontowego, sporządzanie elektrycznych sieci wybuchowych, czy wykonywanie okopu na czołg metodą wybuchową.

Zajęcia rozpoczęły się od szczegółowego omówienia warunków bezpieczeństwa. Kierownik zajęć zwrócił uwagę szkolonych za zasady postępowania przy posługiwaniu się bojowymi środkami minersko – zaporowymi. Każdy żołnierz zdaje sobie sprawę, że bezpieczeństwo własne oraz innych żołnierzy z drużyny, plutonu, czy kompanii jest najważniejsze. Uczestniczący w zajęciach żołnierze zostali podzieleni na kilka grup szkoleniowych, które realizowały szkolenie na swoich punktach nauczania równocześnie.

Po upływie określonego czasu następowała zmiana. Żołnierze bogatsi o zdobytą wiedzę i doświadczenie przechodzili na kolejny punkt, gdzie doświadczeni instruktorzy, w tym także z kompanii saperów pancernej brygady, przekazywali im wiedzę i doskonalili ich umiejętności. Głównym zagadnieniem było wykonanie okopu na czołg metodą wybuchową. Żołnierze zostali zapoznani z zasadami wykonywania odwiertów za pomocą zestawu wiertniczego ZW-64 do wykonywania wykopów ziemnych sposobem wybuchowym.

Po zapoznaniu ze schematem rozmieszczenia wielkości i głębokości założenia ładunków trotylowych w celu wykonania okopu z ukryciem dla czołgu, instruktor – saper omówił sposób wykonania dalszych czynności. Szczególna uwaga zwrócona została na wykonywane prace przy sporządzaniu sieci wybuchowej, uzbrajaniu ładunków materiałów wybuchowych i umieszczaniu ich w otworach strzałowych. Po przygotowaniu sieci wybuchowej przez instruktora z kompanii saperów świętoszowskiej jednostki, kierownik zajęć porucznik Mateusz Karolak podał komendę do wysadzania. Żołnierze uczestniczący w szkoleniu mieli możliwość obserwacji efektów wysadzania oczywiście z bezpiecznej odległości.
(info: kpt.Katarzyna Sawicka, por.Mateusz Karolak/10 BKPanc)