Szkliwienie i wypał

Szkliwienie i wypał

Od misternej mozaiki pełnej drobnych detali, po duże, przestrzenne formy, które mogą być ozdobnymi bibelotami, albo użytecznymi wazonami, doniczkami, czy szkatułkami. W pracowni plastycznej Joanny Mysłek-Michnowskiej przez całe ferie odbywały się zajęcia. – Wykorzystywaliśmy głównie glinę szamotową, która nie sprawia trudności przy obróbce i jest odporna na uszkodzenia po wysuszeniu i wypaleniu – mówi instruktorka. – Poświęciliśmy czas na realizację głównie dużych form. Teraz „surowe” jeszcze dzieła muszą wyschnąć, następnie będą zdobione, szkliwione i trafią do pieca, aby czas i temperatura nadały pracom ostatecznego kształtu i barw.
W zajęciach udział brało blisko 20 uczestników, którzy mają za sobą różne stopnie artystycznego wtajemniczenia. W pracy z gliną – tworzywem naturalnym – najważniejsza jest cierpliwość, dokładność, pomysłowość i praca we własnym, nieśpiesznym tempie.
(info: MDK)