VI Etap 11. Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego

VI Etap 11. Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego

6 etap 11 Biegowego Grand Prix Zagłębia Miedziowego i jednocześnie SPACEREK DLA IGI już za nami. Jestem strasznie padnięty, ale bardzo szczęśliwy !!! Impreza wypadła super (chociaż nie do mnie należy ocena) !!! 214 osób w biegu głównym i 125 osób w biegu dzieci oraz OPEN 3 km. Jak łatwo policzyć 300 pękło i to grubo !!! Aspekt liczebny, przełożył się również na jakościowy. Poziom był dość wysoki, a bieg szybki. Potem... to już naprawdę sama bajka !!! Wasza ofiarność i szczodrość zaskoczyła chyba wszystkich. Mnie na pewno !!! Wzruszenie w pewnym momencie mocno mnie ścisnęło za gardło... ale dałem radę. Natomiast Patrycji (mamie Igi), emocje wycisnęły łzy na policzki !!! Na najbliższy czas zapewniliście Igusi środki na tak potrzebną rehabilitację. Chciałbym wszystkim, którzy choć w najmniejszym stopniu przyczynili się do naszego wspólnego sukcesu, bardzo, ale to bardzo podziękować i ukłonić się nisko !!! Nie wymieniam na razie nikogo z nazwiska, bo nawet nie o wszystkich wiem ! Postaram się wszcząć śledztwo w tej sprawie i poinformować Was, kto w tym "palce maczał". Już dzisiaj mogę podziękować dzieciom i młodzieży, która tak licznie wzięła udział w biegu, licytacji i innych działaniach charytatywnych. Dzieci przyprowadziły rodziców i innych członków rodziny. To było fantastyczne !!! Dziękuję wszystkim biegającym miedziakom, Kaście, ZG RUN i OLAWS-om i ....no znowu użyję stwierdzenia wszystkim biegaczom. Miło było Was zobaczyć w Iwinach. Muszę jednak zrobić dziś parę wyjątków i specjalnie podziękować Zbyszkowi Harendarzowi I RCS-owi. Całe BGPZM jest imprezą najlepszą w regionie, a kto wie może i w Polsce !!! Mirkowi Kopczyńskiemu i GCK w Warcie Bolesławieckiej, za nieustający mecenat i wspieranie naszych działań, bez niego żadnego "Spacerku..." by nie było. To naprawdę "wporzo" gość.Nie mogę zapomnieć o naszej kuchni ! Jedliście kiedyś taką fasolkę po bretońsku ? A ryż z jabłkami ! Dziękujemy !!!
Przepraszamy za perturbacje związaną z wynikami w kategorii OPEN 3 KM. Wyniki wydały nam się jakieś dziwne. No i podejrzenia okazały się słuszne. Były osoby, które uznały w trakcie biegu, że 3 km to odrobinę za dużo i... wykonały zwrot o 180 stopni przy oznaczeniu "1 km powrót" i uzyskały wspaniały czas nieco ponad 8 min. No poziom poziomem, ale nie chciało nam się wierzyć, że ktoś z obecnych wykręciłby taki czas ! Sprawa wymagała jednak wyjaśnienia, na które nie bardzo był czas. Dyplomy i nagrody postaramy się dostarczyć do Bolesławca, a pozostałym na kolejny etap BGPZM w Legnicy.
(info: Dariusz Pachnik/Orientpark)